wtorek, 19 sierpnia 2014

G'day world!

To chyba moje czwarte podejście do prowadzenia bloga, niestety słomiany zapał bliźniaka daje się we znaki...

No nic, miejmy nadzieję, że tym razem będzie lepiej. Po przeczytaniu kilku blogów postanowiłam, że trzeba spiąć dupsko, bo pamięć zawodna, a fajnie jest przeczytać i przypomnieć sobie co i jak.

Tak więc jestem!

P.S Nie wiedziałam, że tak trudno jest znaleźć wolną nazwę bloga! Próbowałam chyba z 10 różnych i niestety za każdym razem w odpowiedzi dostawałam informację, iż sorry, ale nie... Miał być vlieger, wanderlust, guckindieluft ... wszystkie zajęte! Dlatego też padło na off you go mate!



W drodze na obronę licencjatu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz